Już w czwartek (21.02) po południu i wieczorem temperatura spadła w pobliże zera, a miejscami na wschodnim Pomorzu, Warmii, Mazurach i północnym Mazowszu zaczął prószyć śnieg sprawiając, że zaczęło się zabielać, a jeszcze nie tak dawne wiosenne krajobrazy prysły jak bańka mydlana.
W nocy mróz opanował większą część kraju, dlatego deszcz przeszedł w śnieg, a to co spadło, nie roztopiło się, tworząc białą pierzynkę. Obecnie zabielone widoki za oknami widzą mieszkańcy 8 województw północnej i wschodniej Polski.
Śniegu spadło niewiele, bo około 1-2 cm, ale to wystarczy, aby na drogach utworzyły się znacznie większe niż zazwyczaj korki. Z powodu oblodzenia ślisko jest nie tylko na jezdniach, ale też na chodnikach. Uważać powinni więc zarówno kierowcy, jak i piesi.
Zdjęcie satelitarne Polski w dniu 22 lutego 2019 o godzinie 11:25. Dane: Sat24.com / Eumetsat.Na przedpołudniowym zdjęciu satelitarnym, dzięki rozpogodzeniom, możemy zobaczyć gdzie spadł śnieg. To pas szeroki na kilkadziesiąt kilometrów, ciągnący się od wschodniego Pomorza i Kujaw przez Warmię, Mazury i Mazowsze po Kielecczyznę, Lubelszczyznę i Podkarpacie.
Obecnie pada już tylko na południu kraju, ale jeszcze przed południem opady ustaną, a niebo się rozpogodzi. Na pozostałym obszarze od świtu jest bezchmurnie i słonecznie, ale też bardzo zimno.
To zasługa arktycznego powietrza, które dociera do nas w okolic bieguna północnego. Silny wiatr, związany z gwałtownie rosnącym ciśnieniem i jego sporym zróżnicowaniem, potęguje odczucie mrozu. Dobra wiadomość jest jednak taka, że dzięki czystej i świeżej masie, powietrze jest wolne od zanieczyszczeń, więc możemy oddychać pełną piersią nie obawiając się smogu.
Skąd napływa do nas powietrze? Fot. Wetter3.dePiątek (22.02) zapowiada się z mnóstwem Słońca, wprost przepięknie, choć zimno. Za sprawą arktycznego powietrza w całej wschodniej połówce kraju będzie trzymać całodobowy, niewielki mróz.
Na zachodzie utrzymają się jeszcze cieplejsze masy, dzięki którym będzie lekko powyżej zera. Mieszkańcy tego regionu mogą liczyć na najwyższą temperaturę i nie muszą się martwić śniegiem, ponieważ biały puch się tam nie pojawi.
W weekend czekają nas spore zmiany w pogodzie. W sobotę (23.02) o poranku w całym kraju będzie trzymać mróz, największy we wschodnich regionach oraz na terenach górzystych, gdzie termometry mogą wskazać nawet poniżej minus 10 stopni. Jeszcze zimniej będzie przy gruncie. Możemy za to liczyć na pogodne niebo.
W ciągu dnia szybko się ociepli, jednak we wschodniej połowie kraju nadal będzie nieznacznie poniżej zera. Na zachodzie temperatura wzrośnie do nawet plus 5 stopni. Przez cały dzień utrzyma się dość słoneczna aura, szczególnie w województwach południowych. Bezchmurnie jednak już nie będzie.
W niedzielny (24.02) ranek mróz będzie już niewielki. Zapowiada to spore ocieplenie, ponieważ po południu odnotujemy od 3-5 stopni na wschodzie do 7-8 stopni na zachodzie, a przy granicy z Niemcami niewykluczone, że nawet 10 stopni. Utrzyma się słoneczna pogoda, bez opadów.
Źródło: TwojaPogoda.pl