Nawet 13 stopni ciepła
Temperatura rosła przez cały dzień, jak na drożdżach. Nawet kilkadziesiąt kilometrów na północ od góry było nietypowo ciepło. We Wrocławiu, Opolu, Katowicach i Krakowie odnotowano nawet 13 stopni, w Łodzi i Rzeszowie 11 stopni, a w Warszawie 9 stopni. Gdy niebo się rozpogadzało, robiło się przyjemnie. Do pełni szczęścia zabrakło tylko tego, żeby tak nie wiało.