W środę (23.01) niebo nad północnymi i północno-wschodnimi regionami naszego kraju było zupełnie wolne od chmur. Postanowiliśmy więc podejrzeć, co dzieje się tam ze śniegiem. Okazuje się, że obszary, gdzie jest go sporo, sąsiadują z tymi, gdzie nie ma go wcale.
Śnieżne krajobrazy panują na większym terenie północnej Polski. Śniegu jest tam jednak nie za dużo, bo przeważnie zaledwie kilka centymetrów. Na obszarach wiejskich, zwłaszcza w lasach, nad zbiornikami i ciekami wodnymi, pokrywa śnieżna jest większa, zaś w miejscowościach mniejsza.
Im dalej na północny wschód, tym śniegu jest więcej. Na Podlasiu, gdzie utrzymuje się on nieustannie od pierwszych dni roku, leży go nawet nieco ponad 10 cm. To obecnie najbardziej śnieżny region położony na nizinach.
Jeszcze w połowie miesiąca śniegu było nawet 20-30 cm. Jednak za sprawą niemal tygodniowej odwilży lwia część pokrywy roztopiła się. Przybędzie jej w piątek (25.01), ponieważ spodziewamy się w regionie nowych opadów śniegu.
Jednak na zdjęciu satelitarnym widoczne są też brązowe obszary, które wskazują nam, gdzie śniegu nie ma. To głównie obszary położone w dolinie Wisły, gdzie ostatnia odwilż była najsilniejsza i najszybciej roztopiła śnieg.
Zupełnie bezśnieżna jest znaczna część Mazowsza, z Warszawą na czele. Białego puchu nie ma tam od połowy miesiąca. Śnieżnych krajobrazów nie spotkamy też na Kujawach i miejscami na Żuławach.
Wschodnia część Pomorza jest w znacznej mierze zaśnieżona, ale grubość pokrywy śnieżnej nie przekracza tam 1-2 cm. Nieco więcej śniegu leży na Kaszubach, zwłaszcza na wyżej położonych obszarach, gdzie za sprawą specyficznego mikroklimatu śniegu zwykle spada więcej i utrzymuje się on dłużej niż na sąsiednich nizinach.
Na większym zbliżeniu Pomorza ujawnia się nam bezśnieżny obszar położony na zachód od Koszalina. Warto zwrócić uwagę także na szare pasy ciągnące się od wybrzeża w głąb lądu. Te tereny śniegowe chmury ominęły.
Biały puch spadł wreszcie na wyspy Wolin i Uznam, które najdłużej spośród wszystkich regionów kraju pozostawały bezśnieżne. Choć pierwsze opady pojawiły się tam w połowie miesiąca, to jednak zwarta pokrywa utworzyła się dopiero w miniony poniedziałek (21.01) wieczorem.
Źródło: TwojaPogoda.pl