Naprawdę niewiele brakowało, aby w sylwestrowy wieczór aura pokazała swoje najbardziej złowieszcze oblicze. Na szczęście fronty atmosferyczne opuszczą Polskę wcześniej, a kolejne dotrą już po zakończeniu imprez pod gołym niebem. Niestety, w pierwszy dzień nowego roku pogoda nie pozwoli nam na aktywność poza domem.
Jednak po kolei. Najpierw sprawdzimy, gdzie aura może nam popsuć dobrą zabawę na największych wydarzeniach sylwestrowych. Do południa, a więc wówczas, gdy niektórzy z nas będą przemieszczać się do Warszawy, Chorzowa czy Zakopanego na imprezy pod gołym niebem, pogoda nie będzie przyjemna.
W całym kraju dominować będzie przeważające zachmurzenie, jednak przejściowo można będzie liczyć na przejaśnienia, zwłaszcza w pasie od północy przez centrum po południe. W wielu regionach wciąż jeszcze może padać, jednak deszcz będzie systematycznie słabnąć i zanikać, podobnie jak pozostała po nim mżawka.
Wyjątkiem będą tylko regiony północno-wschodnie i krańce południowe, gdzie zamiast deszczu sypać będzie śnieg, na terenach górzystych intensywnie. Przy silnych porywach wiatru możliwe są zawieje śnieżne, w znaczący sposób ograniczające widzialność, chociażby na drogach.
Po południu nad zachodnie województwa wkroczy kolejna strefa opadów deszczu, jednak słabych. Całkiem możliwe, że będą to mżawki. Inaczej będzie na wschodzie i południu, gdzie padać będzie zarówno deszcz, jak i śnieg. W Karpatach wciąż śnieżyce i zawieje śnieżne.
Do tego czasu w południowych regionach województwa śląskiego i małopolskiego spadnie od 5-10 cm śniegu na niżej położonych obszarach do 15-20 cm na terenach górzystych. W Zakopanem może przybyć nawet 15-20 cm świeżego puchu i tam sytuacja na drogach może być trudna.
Wieczorem, gdy największe sylwestrowe imprezy rozpoczną się w Warszawie i Chorzowie, padać przestanie. Mniej więcej do godziny 21:00 lub 22:00 słabnący śnieg może jeszcze prószyć na Zakopane. Do wybicia północy jednak powinien ustać.
O północy, gdy powitamy 2019 rok, słabe opady śniegu spodziewane są jeszcze lokalnie na krańcach południowych i wschodnich, zaś na zachodzie padać będzie niewielki deszcz lub mżawka. Ubierzcie się ciepło, ponieważ na południu, wschodzie i w centrum panować będzie niewielki mróz. Więcej szczęścia będą mieć świętujący na zachodzie kraju, gdzie termometry pokażą od 2 do 5 stopni na plusie.
Uwaga! Tam, gdzie chwyci mróz, woda zbierająca się na drogach i chodnikach po wcześniejszych opadach, może zamarzać, tworząc niebezpieczne oblodzenie. Z jego powodu może być ślisko. Pieszych i kierowców prosimy o ostrożność.
Do rana w Nowy Rok (1.01) słabe opady opanują już większość regionów kraju. Przeważnie padać będzie deszcz i mżawka, jednak na północnym wschodzie także deszcz ze śniegiem i śnieg. Ujemne temperatury wraz z nadciągającym ociepleniem będą wypierane ze wschodniej połowy kraju.
W ciągu dnia w Nowy Rok (1.01) w całym kraju będzie obficie padać, przeważnie deszcz, jednak na południowym wschodzie i krańcach południowych także deszcz ze śniegiem i śnieg. Zachodni i południowo-zachodnie wiatr będzie się gwałtowne nasilać, osiągając w porywach 60-70 km/h, a w górach nawet powyżej 90 km/h.
Wiatr może być niebezpieczny, lokalnie powodować uszkodzenia dachów budynków, drzewostanu i linii energetycznych. Możliwe są przerwy w dostawach prądu oraz utrudnienia na drogach z powodu zatarasowania ich przed połamane drzewa.
Niebezpiecznie będzie też w nocy. Wciąż może obficie padać deszcz i deszcz ze śniegiem, zaś w górach rozpoczną się śnieżyce i zawieje śnieżne z prawdziwego zdarzenia. Aura będzie na tyle niesprzyjająca, że wyjść w góry odradzamy do czasu poprawy warunków atmosferycznych.
Źródło: TwojaPogoda.pl