Osoby wrażliwe na zmiany ciśnienia zapewne już odczuwają tego skutki w postaci senności, bólu głowy lub rozkojarzenia. To skutek niekorzystnego biometu związanego z szybkim obniżaniem się ciśnienia, które w ciągu doby spadnie o 10-15 hPa.
Wyż oddala się znad Polski, a jego miejsce niebawem zajmie niż. W kwestii zachmurzenia niewiele się zmieni, bo zarówno w zgniłym wyżu, jak i w niżu, będzie dominować pochmurna, typowo słotna pogoda, jak przystało na listopad.
Sobota (24.11) będzie pochmurna ze słabymi i przelotnymi opadami deszczu lub mżawki. W wielu miejscach zalegać będą bardzo gęste mgły, ograniczające widzialność do 100-200 metrów, a na obszarach zielonych do 50 metrów.
W drugiej połowie dnia najmocniejszych opadów spodziewamy się w regionach południowych i południowo-wschodnich. Na terenach górzystych będzie mglisto i bardzo wietrznie.
Wreszcie się ociepli. Termometry pokażą od 1-2 stopni na północy i północnym wschodzie przez 3-5 stopni na przeważającym obszarze kraju do 6-7 stopni na południu i południowym zachodzie kraju. Na terenach podgórskich może być cieplej za sprawą wiatru halnego.
W nocy z soboty na niedzielę (24/25.11) w północnych regionach temperatura może spaść w okolice zera, a przez to drogi i chodniki mogą być oblodzone. W południowej części kraju noc minie z temperaturami na plusie.
Niedziela (25.11) w północnej połowie kraju minie pod znakiem pochmurnego nieba i przelotnych opadów deszczu, przechodzących z biegiem dnia w deszcz ze śniegiem, a także bardzo gęstych mgieł, ograniczających widoczność do 100-200 metrów. W południowej połowie kraju niebo zacznie się przejaśniać, dzięki czemu padać nie powinno, nie będzie też mgieł.
Utrzyma się dodatnia temperatura od 1 stopnia na północnym wschodzie przez 3-5 stopni na większym obszarze do 6-7 stopni stopni na południu. Niewykluczone, że za sprawą halnego na krańcach południowych będzie jeszcze cieplej.
Wraz z napływem cieplejszej masy powietrza nad wychłodzoną powierzchnię ziemi zaczną się pojawiać mgły, a ustanie wiatru oznacza zagęszczanie się smogu, który w ostatnich dniach był skutecznie przepędzany przez silniejsze podmuchy. Musimy się więc liczyć ze znacznym pogorszeniem się jakości powietrza.
Kierowców, którzy w weekend będą przemierzać polskie drogi ostrzegamy przed oblodzeniem, które występować będzie głównie w najzimniejszej porze doby, a zwłaszcza w miejscach przez większą część dnia zacienionych, położonych w okolicach cieków i zbiorników wodnych oraz obszarów leśnych.
Źródło: TwojaPogoda.pl