Badacze z Uniwersytetu Polityki Energetycznej w Chicago przebadali jakość powietrza w większości krajów na świecie. Wynik nie powinien nikogo zaskoczyć. Za sprawą smogu przeciętnie żyjemy niemal o 2 lata krócej niż powinniśmy.
Skażone powietrze znalazło się na czele listy najbardziej zabójczych czynników. Dla porównania palenie papierosów skraca nam życie średnio o 1,6 roku, z kolei alkohol lub narkotyki o 11 miesięcy, a skażona woda i brak higieny o 7 miesięcy.
Przy okazji powstał ranking krajów z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. I tutaj pojawiło się zaskoczenie, bo na jego czele nie znalazły się ani Indie, ani też Chiny. Największym światowym kopciuchem okazał się Nepal, jedno z najwyżej położonych państw świata.
Aż 80 procent jego terytorium pokrywają wysokie góry o średniej wysokości 6000 metrów n.p.m. Choć jakość powietrza w poszczególnych regionach jest mocno zróżnicowana, to jednak biorąc pod uwagę ośrodki miejskie, normy są przekraczane najbardziej, nawet tysiące razy.
Wysokie góry ograniczają rozwiewanie się smogu, wobec czego zalega on przez dłuższy czas w jednym miejscu i z biegiem czasu zagęszcza się, trując mieszkańców. Uciec przed gryzącym dymem można tylko na wyżej położone obszary. Im wyżej, tym smogu jest mniej.
Aż trudno uwierzyć, że jeden z najpiękniejszych krajów na świecie, położony na niezwykle malowniczych stokach środkowych Himalajów, odwiedzanych corocznie przez tysiące turystów, zajął tak niechlubną pozycję w smogowym rankingu.
Tamtejsi mieszkańcy, którzy zmuszeni są wdychać smog własnej produkcji, żyją średnio o 4 lata krócej niż powinni. To dwukrotnie więcej niż wynosi średnia globalna. Szansa, że w najbliższej przyszłości jakość powietrza ulegnie poprawie, jest niewielka.
Nepal jest jednym z najmniej zurbanizowanych państw. Skąd więc aż takie skażenie? To skutek masowego używania fatalnej jakości pieców, jak i paliwa do nich. Bierze się to z ubóstwa społecznego.
Nepalowi niewiele ustępują sąsiednie Indie, gdzie smog szczególnie gromadzi się nad jednym z najgęściej zaludnionych obszarów na Ziemi, a mianowicie żyznymi terenami na północnych krańcach tego kraju. Tam również używane są kiepskiej jakości piece na paliwa stałe.
Smog jest tam gęsty, że można go kroić nożem. Corocznie o tej porze widoczny jest na zdjęciach satelitarnych, spowijając niemal całe południowe podnóża Himalajów, rozciągając się do Indii i Nepalu aż po Bangladesz i północne brzegi Zatoki Bengalskiej.
W jednym czasie zanieczyszczone powietrze wdycha tam niemal miliard ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że w skali globalnej narażonych na kontakt ze smogiem jest aż 5,5 miliarda ludzi, a kilka milionów umiera corocznie z jego powodu.
W samej stolicy Indii, gdzie mieszka 26 milionów ludzi, przedwczesna śmierć dotyczy 40 tysięcy osób, a każdy mieszkaniec wdycha tyle szkodliwych substancji, ile odpowiada codziennemu spalaniu 40 papierosów.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Uniwersytet Polityki Energetycznej / Światowa Organizacja Zdrowia.