We wtorek (20.11) dominować będzie pochmurna pogoda, choć miejscami możliwe są przejaśnienia. Drobne opady, zarówno deszczu, jak i śniegu, mogą się pojawiać zwłaszcza na zachodzie, południowym zachodzie i północnym wschodzie kraju.
Te opady groźne być nie powinny, ponieważ będą bardzo niewielkie, jednak sytuacja znacząco pogorszy się późnym popołudniem, kiedy to znad Czech i Słowacji nad południowe województwa dotrze front atmosferyczny z silniejszymi opadami.
Padać będzie przy temperaturze około zera, na niżej położonych obszarach będzie nieznacznie na plusie, a na wyżej położonych lekko na minusie. To oznacza zarówno deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg, a nawet krupę śnieżną. Podczas jazdy przez region nie bądźcie zaskoczeni częstą i nagłą zmianą rodzaju opadu.
W przypadku, gdy powierzchnia drogi lub chodnika będzie wychłodzona, to wszystko, co na nią spadnie, zamarznie tworząc warstwę lodu, nazywaną potocznie czarnym lodem lub ślizgawicą, a fachowo gołoledzią lub oblodzeniem.
Stanie się tak ponieważ, gdy przy powierzchni ziemi wciąż zalegać będzie zimna masa, wychładzając ją, tymczasem na wysokości kilkuset metrów napłynie cieplejsze powietrze, w którym występować będą opady ciekłe.
Najbardziej niebezpieczne będą deszcze lub mżawki przy lekkim mrozie, co może poskutkować natychmiastowym zamarzaniem kropelek wody i utworzeniem się gołoledzi, zjawiska, które często doprowadza do stłuczek, wypadków, a nawet karamboli. Szczególnie dotyczy to miejsc silnie zacienionych, wysokich wiaduktów i mostów oraz okolic terenów nadrzecznych i leśnych.
Nasze ostrzeżenie przed bardzo trudnymi warunkami drogowymi dotyczy Śląska, Małopolski i Podkarpacia, a następnie Lubelszczyzny, Kielecczyzny oraz południowych regionów Ziemi Łódzkiej i Wielkopolski między późnym popołudniem a późnymi godzinami nocnymi.
Gołoledź, a więc marznące opady, są niebezpieczne także dla drzewostanu, gdyż dodatkowo obciążają gałęzie, przyczyniając się do ich łamania. Groźne są też dla infrastruktury, ponieważ przewody elektryczne pokryte warstwą lodu mogą łamać się, powodując przerwy w dostawach prądu.
Kierowców i pieszych prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności, ponieważ czarny lód jest niewidoczny dla oka, ujawnia się tylko, gdy pada na niego ostre światło, gdy zaczyna błyszczeć. W przypadku świateł samochodowych zazwyczaj jest już za późno na hamowanie. Wybierając się w podróż, weźcie pod uwagę, że auto może w każdej chwili stracić przyczepność i sterowalność.
W takim przypadku w żadnym razie nie hamujcie gwałtownie i nie kręćcie kierownicą, lecz zdejmijcie nogę z gazu i delikatnie korygujcie kierunek jazdy. W przeciwnym razie wypadniecie z drogi lub zjedziecie na przeciwległy pas ruchu, a wówczas tragedia gotowa.
W środę (21.11) i czwartek (22.11) ochłodzi się na tyle, że prószyć powinien wyłącznie śnieg, ale słabo. Jednak zasięg opadów znacznie się zwiększy, więc nie bądźcie zaskoczeni, gdy pierwsze w tym sezonie płatki śniegu spadną na Wasze miejscowości.
Wahania temperatury przez zero między dniem a nocą nadal będą przyczyniać się powstawania błota pośniegowego w wyniku roztopów, a także oblodzenia przy zamarzaniu tego, co zdąży się roztopić. Czujność i ostrożność będzie nadal zalecana.
Źródło: TwojaPogoda.pl