FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W niedzielę Słońce wzejdzie i zajdzie godzinę później

Czekają nas spore zmiany, dla wielu z nas bardzo kłopotliwe, bowiem od najbliższej niedzieli Słońce będzie się wyłaniać zza horyzontu i za nim się chować, godzinę później niż dzisiaj. Co zyskamy, a co stracimy na zmianie czasu z zimowego na letni?

Nadchodząca sobota (25.03) będzie ostatnim dniem obowiązywania czasu zimowego. W nocy z soboty na niedzielę (25/26.03) o godzinie 2:00 przestawiamy zegarki na godzinę 3:00, a więc o godzinę wprzód. Co to zmieni? Najpierw to, że będziemy spać o godzinę krócej. Od niedzieli (26.03) Słońce będzie wschodzić i zachodzić godzinę później niż obecnie.

Zgodnie z założeniami, czas aktywności człowieka ma być dzięki temu lepiej dopasowany do godzin w których jest najwięcej światła słonecznego. Popularnie mówi się, że zmiana czasu ma zaoszczędzić energię elektryczną, ale tak na prawdę wcale nie o taką energię tu chodzi.

Mowa jest o energii świetlnej. Zmiany czasu mają powodować efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego, czyli nie marnowanie światła słonecznego. Po okresie zimowym, gdy dni były krótkie, organizm potrzebuje jak największych ilości światła, które poprawiają nasze samopoczucie.

Zmiany zaczniemy odczuwać od poniedziałku (27.03), gdy będziemy wychodzić rano do pracy lub szkoły. Słońce wstanie o godzinę później, więc ci którzy dotychczas wstawali o wschodzie Słońca, teraz będą wstawać jeszcze w ciemnościach.

Największe korzyści czekają nas po południu i wieczorem, bo ciemności zapadną godzinę później. Przez dodatkową godzinę będziemy mogli zrobić więcej, jeszcze w blasku Słońca, bez konieczności "chodzenia po nocy".

Zmiana czasu podobnie jak większość wynalazków pierwszy raz została zastosowana na wojnie. W Niemczech i w Austro-Węgrzech podczas pierwszej wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku, przesunięto wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 roku o godzinę w tył.

 

 

2 lata później czas letni wprowadzono również na Wyspach Brytyjskich oraz w USA. Obecnie co pół roku wskazówki przestawiają mieszkańcy prawie wszystkich większych krajów na świecie, ale co ciekawe nie dzieje się to wszędzie w tym samym czasie.

Każdy kraj zmienia czas o godzinie 2:00 lub 3:00 swojego czasu lokalnego, a więc jeszcze przez całą następną dobę mogą pojawiać się pewne niedogodności związane ze strefami czasowymi.

W Polsce czas zmieniano okresowo od 20-lecia międzywojennego, ale od 1977 roku robimy to już stale. W ostatnich latach coraz więcej krajów wycofuje się ze zmian czasu. Wśród nich znalazła się m.in. Rosja, która od 2014 roku pozostała na dobre w czasie zimowym.

Źródło:

prognoza polsat news