Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Nie tylko wulkan Fuego w Gwatemali daje o sobie znać. W ostatnich dniach nastąpiły również erupcje Etny we Włoszech oraz Colimy w Meksyku. Lawę produkuje także wulkan Kilauea na Hawajach. W tym przypadku jednak zagrożenia dla miejscowej ludności nie ma. Są za to spektakularne widoki, które możecie zobaczyć z lotu ptaka na poniższym filmiku.
Kolejna gwałtowna erupcja wulkanu Fuego w Gwatemali w Ameryce Środkowej. Wulkan wyprodukował lawę i słup popiołów. Mieszkańcy postawieni zostali w stan pełen gotowości, aby w przypadku pogorszenia sięsytuacji, natychmiast się ewakuować. Zobaczcie spektakl:
Noc tylko na północnym wschodzie zapowiada się pochmurno. Na pozostałym obszarze kraju będzie pogodnie, przeważnie bezchmurnie. Jednak do rana w wielu miejscach pojawią się gęste mgły, które mogą ograniczać widoczność do 100-300 metrów. Kierowców prosimy o ostrożność. Temperatura przeszła już na minus i do rana spadnie najbardziej na południu, nawet poniżej minus 10 stopni. Najcieplej będzie nietypowo, bo na Podlasiu, gdzie odnotujemy najwyżej minus 1 stopień.
W nocy o godzinie 1:07 ponad miliard mieszkańców Chin powita Nowy Rok. W tym samym momencie rozpocznie się też Rok Ognistego Koguta. Najliczniejszy naród świata oraz wiele mieszkańców wschodniej Azji wita nadejście kolejnego roku prawie miesiąc później niż świat zachodni. Dzieje się tak dlatego, że datę Chińskiego Nowego Roku wyznacza nów Księżyca, a ten przypada tej nocy. Miliony Chińczyków przemierzają setki, a nawet tysiące kilometrów, aby spotkać się z bliskimi i razem z nimi świętować najważniejsze dla nich dni w roku.
Korzystając z pogodnego nieba warto spojrzeć wieczorami na niebo południowo-zachodnie, gdzie światłem odbitym świecą najbliższe nam planety, Wenus i Mars. Ta jaśniejsza to oczywiście Wenus, której średnica jest niemal identyczna, jak Ziemi, i która obecnie jest po Słońcu i Księżycu najjaśniejszym naturalnym obiektem ziemskiego nieba. Mars obiega Słońce dwukrotnie dłużej niż Ziemia i w maksimum blasku znajdzie się dopiero latem przyszłego roku. Wyjątkowe zjawisko czeka nas we wtorek, gdy do Marsa i Wenus dołączy wąski sierp Księżyca.
Spotkanie planet Wenus i Mars. Fot. TwojaPogoda.pl
Niebo dziś na przeważającym obszarze kraju rozpogodziło się. Możemy więc za pomocą zdjęcia satelitarnego podejrzeć, gdzie jeszcze leży śnieg, a gdzie już się całkowicie roztopił. Dodajmy jeszcze, że w pasie od Półwyspu Helskiego przez Mazury po Podlasie było pochmurno i tam śniegu nie dostrzeżemy. Polecamy zobaczyć zdjęcie w pełnej rozdzielczości... Zobacz duże zdjęcie
Zdjęcie satelitarne Polski z dnia 27 stycznia 2017 roku. Fot. NASA.
Piękny był dzisiejszy zachód Słońca. Zobaczcie go w obiektywie @Łukasza:
Zachód Słońca w Tomaszewie w woj. wielkopolskim. Fot. Łukasz Urbaniak.
Drzewa, które każdego dnia widzimy w drodze do pracy lub szkoły, nie przestają nas zachwycać swoim pięknem. Nawet zimą, gdy są pozbawione liści i wydają się nas straszyć, potrafią ukazać swoje urocze oblicze, wystarczy tylko mróz, gęsta mgła i silniejszy wiatr, aby osadziła się na nich śnieżnobiała szadź. Zachwyciła ona @Marka, który pod Poznaniem wykonał te wspaniałe zdjęcia:
Szadź w Rogalinie k. Poznania w woj. wielkopolskim. Fot. Marek Danielak.
Szadź w Rogalinie k. Poznania w woj. wielkopolskim. Fot. Marek Danielak.
Szadź w Rogalinie k. Poznania w woj. wielkopolskim. Fot. Marek Danielak.
Zobacz najpiękniejsze krajobrazy każdego z dwunastu miesięcy:
Amerykański nastolatek był zszokowany, gdy niespodziewanie na jego ramieniu zaczął się pojawiać tajemniczy tatuaż w kształcie pnącza. Okazało się, że to efekt porażenia piorunem, którego nawet nie poczuł. Jak to możliwe?... Przeczytaj cały artykuł
Populacja żubra w Polsce w ciągu ostatnich 15 lat podwoiła się. Roczny przyrost tego gatunku w Polce, to około 6-8 procent. Mówiąc o ścisłej ochronie nie mówimy o ochronie pojedynczego zwierzęcia, tylko całej populacji, a dla jej dobra czasem niezbędne jest wyeliminowanie poszczególnych osobników. Robi się to w przypadku chorych żubrów, od których inne mogą się zarazić, albo cierpiących z powodu jakiegoś poważnego obrażenia. Żubr nie ma naturalnych drapieżników, dlatego ich rolę musi przejmować człowiek.
Chwile grozy przeżyli widzowie chińskiej telewizji informacyjnej, która pokazywała na żywo relację reporterki z przejścia tajfunu Nanmadol. W pewnej chwili na wybrzeżu spiętrzyła się gigantyczna fala wysoka na 20 metrów. W ciągu kilku sekund masy wody runęły na dziennikarkę, która z trudem oswobodziła się z powodzi. Cyklony docierające do wybrzeży kontynentalnych Chin od strony Tajwanu, bardzo często przynoszą monstrualne fale. Jest to częściowo związane z pływami morskimi, które nakładają się na przypływ sztormowy. Podczas uderzenia tajfunu Nanmadol, miał miejsce pływ syzygijny przy nowiu Księżyca. Tajfun Nanmadol zanim uderzył w wybrzeże kontynentalnych Chin, przeszedł nad Filipinami i Tajwanem. W powodziach i osunięciach ziemi zginęło ponad 50 osób. Straty materialne w tych krajach sięgnęły pół miliarda dolarów.
3 kwietnia 1856 roku to pamiętna data dla mieszkańców Rodos, greckiej wyspy położonej we wschodniej części Morza Śródziemnego. Tego dnia Turkowie Osmańscy otworzyli podwoje Pałacu Wielkich Mistrzów dla tysięcy zwiedzających. Główną atrakcją była wystawa olbrzymich zbiorów amunicji. Pogoda była spokojna, ale dało się wyczuć, że to tylko przysłowiowa cisza przed burzą. Jednak jako, że był początek kwietnia, nikt nie spodziewał się, że burza będzie gwałtowna. Gdy niebo zasnuło się granatowymi chmurami zgodnie z przesądem zaczęto bić w dzwony.
Tak dziś wygląda całkowicie odbudowany Pałac Wielkich Mistrzów na Rodos.
Niestety pech chciał inaczej i piorun uderzył w drewniane elementy fasady pałacu wywołując gigantyczny pożar. Ogień odciął zwiedzającym drogę ucieczki zatrzymując ich na przysłowiowej beczce prochu. W krótkim czasie ogień zajął składy amunicji, które wybuchły zabijając łącznie 4 tysiące ludzi. Obróconego w gruzy pałacu nie udało się odbudować przez następne pół wieku. W ubiegłym wieku pałac został wzniesiony od podstaw przez Mussoliniego, a populacja Rodos wzrosła w dzisiejszych czasach do 6 tysięcy.
@Julita uwieczniła pięknego dzięcioła, który zajadał się ze smakiem słoninką.
Dzięcioł zajada się słoninką w Drawsku Pomorskim w woj. zachodniopomorskim. Fot. Julita R.
Tylko w pasie od Pomorza Gdańskiego przez północną Warmię, Mazury po Suwalszczyznę i Podlasie jest pochmurno. Na pozostałym obszarze mamy pogodne, bezchmurne niebo. Na zdjęciu satelitarnym możemy dzięki temu podejrzeć, gdzie już roztopił się śnieg. Wiatr wieje słabo ze zmiennych kierunków. Temperatura waha się od minus kilkunastu stopni na południowym wschodzie do zera na północnym wschodzie.
Zdjęcie satelitarne w dniu 27 stycznia 2017 roku o godzinie 10:15. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wczorajszego podwójnego karambolu, do którego doszło na autostradzie A1 na północ od Piotrkowa Trybunalskiego w woj. łódzkim. Będą dokładnie badane przyczyny zdarzenia, w którym wpadło na siebie 76 samochodów, a 34 osoby zostały ranne. Według wstępnych ustaleń w gęstej mgle, ograniczającej widoczność do zaledwie kilku metrów, jedna ciężarówka najechała na tył drugiej. Gdy oba pojazdy zatrzymały się na środku drogi, zaczęły na nie wpadać kolejne samochody. Kierowcy nie dostosowali prędkości do panujących warunków atmosferycznych, a więc nie zmniejszyli prędkości i nie zachowali ostrożności.
Teraz przed meteorologami z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ trzeba będzie zbadać dlaczego w tym miejscu mgła była tak intensywna i jaki obszar pokryła, by na tej podstawie możliwe były wypłaty ubezpieczeń. W momencie wypadku było już jasno, a powyżej mgły niebo było bezchmurne, dlatego mgła dobrze widoczna była na zdjęciach satelitarnych. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z tzw. mgłą radiacyjną, powstałą na skutek promieniowania ciepła z gruntu i obszarów zielonych. Na odcinku kilkuset metrów mgła mogła być bardzo gęsta, tworząc swoistą ścianę. Tego typu lokalne mgły zawsze stwarzają największe zagrożenie i bardzo często stają się źródłem karamboli.
@Krzysztof przesłał nam zdjęcia z lodowatego poranka na Pogórzu Strzyżowskim nad Wisłokiem w woj. podkarpackim. Przy pogodnym niebie temperatura spadła tam do minus 12 stopni.
Lodowaty poranek w Strzyżowie w woj. podkarpackim. Fot. Krzysztof Marczak.
Poranek mija pod znakiem mrozu, największego w regionach południowo-wschodnich. Najniższą temperaturę odnotowano w Stuposianach w Bieszczadach, aż minus 26 stopni. W większych miastach było dużo cieplej, nawet o 10 stopni. Najzimniejsze okazały się Kielce, gdzie zmierzono 16 stopni poniżej zera. Najlżejszy mróz panował tam, gdzie niebo zachmurzyło się, a więc na krańcach północno-wschodnich, i był to minus 1 stopień.
Na przeważającym obszarze poranek przynosi nam słoneczną pogodę, w wielu miejscach bezchmurną. Pochmurno jest jedynie w pasie od Pomorza Gdańskiego przez Mazury po Podlasie. Lokalnie zalegają mgły, ale jest ich mniej niż wczoraj. Temperatura jest zróżnicowana i wynosi od minus 25 stopni w kotlinach karpackich do zera na wschodnim wybrzeżu i Suwalszczyźnie.
Na poniższym filmiku wykonanym przez ratowników, którzy wciąż pracują na lawinisku, które pochłonęło Hotel Rigopiano we włoskiej Abruzji wraz z jego gośćmi, zobaczyć możemy rozmiary kataklizmu. W masach śniegu o grubości nawet 3 metrów, spoczywają samochody i całe drzewa. Ostateczny bilans mówi o 29 ofiarach śmiertelnych, 9 osób wydobyto spod gruzów, a 2 inne przeżyły tylko dlatego, że w momencie zejścia lawiny przebywały obok budynku. Wiosenne roztopy ujawniają skalę zniszczeń poczynionych przez lawinę.
Ciśnienie pozostaje wysokie, ale przez cały dzień będzie powoli spadać. W tej chwili barometry pokazują od 1028 hPa na zachodnim Pomorzu do 1033 hPa na Podkarpaciu.