O tej porze roku panowanie wyżu wcale nie oznacza, że niebo będzie błękitne. Bardzo często mamy do czynienia z tzw. zgniłymi wyżami, które zamiast rozpogodzeń, przynoszą nam niskie chmury warstwowe, gęste mgły, opady mżawki i niskie temperatury.
W ostatnich dniach gdzieniegdzie mieliśmy trochę słońca, ale wciąż nam to nie wystarcza. Jest jednak dobra wiadomość, nadchodzi poprawa pogody i choć tylko częściowa, to jednak dobre i to.
Dzisiaj (26.01) błękitem nieba będą się upajać najpierw mieszkańcy wschodnich i centralnych, a następnie południowych i zachodnich województw. W nocy z czwartku na piątek (26/27.01) gwiazdy liczyć będziemy mogli na zachodzie, południu i w centrum.
Jutro (27.01) bezchmurnie będzie na przeważającym obszarze Polski, jedynie poza regionami wschodnimi i północno-wschodnimi. Z kolei w sobotę (28.01) ponuro będzie na wschodzie, a na pozostałym obszarze mnóstwo słońca.
Wraz z rozpogodzeniami opady będą słabnąć i zanikać, mogą się za to pojawiać lokalne mgły. Ciśnienie, jak to w wyżu, będzie wysokie, powyżej 1030 hPa. A co z temperaturą? Noce i poranki do końca tygodnia będą nam przynosić mróz, największy na południu kraju.
Z kolei popołudniami będzie w okolicach zera, w jednych regionach nieco powyżej, a w innych lekko poniżej. Korzystajmy więc z pogodnej aury, spacerujmy i myślmy pozytywnie i ładujmy wewnętrzne baterie na dalsze tygodnie.
Źródło: