FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Wróciły zimowe krajobrazy. Jednak nie wszędzie. Kiedy zabieli się w Twojej miejscowości? Sprawdź!

W nocy temperatura spadła w okolice zera, a deszcz przeszedł w śnieg, miejscami ponownie zabielając krajobrazy. Sprawdźmy, w które regiony naszego kraju wróciła lekka zima i kiedy poprószy także na pozostałym obszarze.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Jeszcze w weekend cieszyliśmy się przyjemnym ciepłem, jednak minionej nocy (11/12.02) wędrujące z zachodu na wschód kraju fronty atmosferyczne wyparły łagodną masę polarno-morską, zastępując ją dużo czystszym i rześkim powietrzem arktycznym.

Trajektorie wsteczne jednoznacznie wskazują nam jego źródło, a jest nim Morze Arktyczne, a dokładniej rejon samego bieguna północnego. Taka masa charakteryzuje się zdecydowanie największą przejrzystością, dzięki czemu widzialność pozioma sięga nawet 50 kilometrów.

Chwilami silniejsze podmuchy zachodniego wiatru rozwiewają wszelkie unoszące się zanieczyszczenia, dlatego też jakość powietrza, którym oddychamy, jest dobra lub bardzo dobra. O tej porze roku trudno o bardziej przyjazne powietrze.

Powietrze napływa do nas znad Arktyki. Fot. Wetter3.de

W nocy z poniedziałku na wtorek (11/12.02), wraz ze zmianą kierunku wiatru i wymianą masy powietrza, temperatura zaczęła spadać, zbliżając się do zera. Padający wcześniej deszcz, zaczął przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg.

Miejscami w województwach południowych i wschodnich, zwłaszcza tam, gdzie chwycił nawet niewielki mróz, prószący śnieg zaczął się utrzymywać, zabielając ponownie krajobrazy. Zimowa sceneria wróciła na Wyżynę Śląską, Krakowsko-Częstochowską i Lubelską. Spadła tam przeważnie 1-centymetrowa warstwa białego puchu.

Zabielone krajobrazy we wtorek w Katowicach. Fot. SM Piast.

To niewiele, ale kierowcy nie zawsze byli na nią odpowiednio przygotowani, dlatego podczas porannego szczytu komunikacyjnego zaczęły się tworzyć kroki, doszło też do dużej liczby stłuczek i kolizji. Również z tego powodu, że nocny mróz spowodował zamarzanie zgromadzonej w poniedziałek (11.02) na drogach i chodnikach deszczówki, która zmieniła się w warstwę lodu.

We wtorek (12.02) spodziewamy się dalszych przelotnych opadów śniegu miejscami w regionach południowych, wschodnich i centralnych. Między kolejnymi falami opadów niebo będzie się przejaśniać, a nawet rozpogadzać. Słonecznie i bez opadów do końca dnia powinno być na zachodzie.

W najcieplejszym momencie dnia, a więc w godzinach popołudniowych, termometry pokażą maksymalnie od 1-2 stopni na wschodzie do 4-5 stopni na zachodzie. Tam, gdzie spadł śnieg i się zabieliło, w biegiem godzin większość lub wszystko powinno się roztopić.

Noc z wtorku na środę (12/13.02) też przyniesie nieduży mróz. Na południu, wschodzie i w centrum, czyli tam, gdzie za dnia będzie padać, znów mogą się pojawiać niebezpieczne oblodzenia. Kierowcy i piesi powinni zachować szczególną ostrożność.

W drugiej połowie nocy nad zachodnie regiony kraju dotrze kolejny front, tym razem będący zwiastunem ocieplenia. To oznacza, że najpierw na Pomorzu i Kujawach spodziewamy się opadów śniegu, wraz ze wzrostem temperatury przechodzących w deszcz ze śniegiem i w sam deszcz.

W środę (13.02) o poranku, gdy większość z nas będzie zmierzać do pracy lub szkoły, sypać będzie miejscami na północy, w centrum i na południu. Z kolei przed południem i po południu śnieżyć będzie na wschodzie, południu i w centrum. Śnieg powoli będzie się zmieniać w deszcz.

Jednak w momencie przejścia temperatury z wartości ujemnych na dodatnie, przy temperaturze około zera, spodziewamy się, że prószyć może chwilami dość intensywnie. Grube i duże płaty śniegu mogą dość szybko zabielać krajobrazy.

Jednak równie szybko się roztopią, ponieważ w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od 3-4 stopni na wschodzie do 6-7 stopni na zachodzie kraju. W dalszym ciągu może chwilami silniej wiać z kierunku zachodniego, przez co temperatura odczuwalna będzie o kilka stopni niższa względem wskazań termometrów.

Co ciekawe, noc ze środy na czwartek (13/14.02) mrozu już nie przyniesie, będzie jednak padać, ale nie śnieg, lecz deszcz. Wszystko to, co wcześniej spadło w postaci śnieżnej, roztopi się ostatecznie. Biało pozostanie jedynie w górach i miejscami na Podlasiu.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news