Pogoda rzadko kiedy dostosowuje się do kalendarza. Letnia pogoda potrafi skończyć się zarówno znacznie przed początkiem astronomicznej jesieni, jak i długo po nim. Tym razem jednak nadejście jesiennej aury pokryje się z jej astronomicznym startem.
Przed nami jeszcze tylko 4 dni prawdziwie letniej aury. Będzie słonecznie, sucho i bardzo ciepło, ponieważ popołudniami termometry pokazywać będą przeważnie od 26 do 28 stopni. Niewykluczone, że lokalnie na zachodzie i południu kraju będzie nawet około 30 stopni w cieniu.
Sielanka pogodowa skończy się w piątek (21.09) w godzinach popołudniowych, najpierw w zachodnich województwach, nad które nadciągnie chłodny front atmosferyczny związany z głębokim niżem znad Morza Norweskiego. Jest to nieuniknione, ponieważ okolice Wysp Brytyjskich to prawdziwa wylęgarnia niżów, które muszą podążać na wschód.
W nocy z piątku na sobotę (21/22.09) deszcze i burze przewędrują przez cały nasz kraj i do samego poranka dotrą nad wschodnie dzielnice. Tym razem popada już wszędzie, jednak nie z jednakową intensywnością.
Sobota (22.09) to już zupełnie inna bajka. Poczujemy pierwsze powiewy jesieni, na kilkanaście godzin przed jej kalendarzowym i astronomicznym początkiem. Będzie się chmurzyć, zwłaszcza na południu, wschodzie i w centrum, gdzie spodziewamy się całodniowych opadów, chwilami obfitych.
Temperatura nie będzie już przypominać tej z dnia poprzedniego. Zamiast 26-29 stopni ujrzymy na termometrach zaledwie od 13 do 17 stopni. Najzimniej będzie w strefie ciągłych opadów i silniejszego wiatru, gdzie odnotujemy zaledwie nieco ponad 10 stopni. Z dnia na dzień ochłodzi się nawet o 15 stopni.
Tak duże oziębienie może niekorzystnie wpłynąć na nasze samopoczucie. Nieodpowiedni ubiór może się skończyć wychłodzeniem organizmu i zwiększoną podatnością na przeziębienie lub nawet grypę, której sezon właśnie w tym czasie się na dobre rozpocznie.
Niestety, ostre załamanie pogody nadejdzie w weekend (22-23.09), nie dając nam szansy nacieszenia się ciepłą i słoneczną pogodą w dniach wolnych od pracy. Mimo to korzystajmy z przedłużającego się lata w najbliższych dniach, ile tylko możemy, aby później nie żałować ostatnich tak przyjemnych chwil w tym roku.
Ochłodzenie będzie trwałe. W dalszej perspektywie temperatury będą osiągać przeważnie od 15 do 20 stopni, jednak zdarzą się dni bardzo deszczowe i wietrzne, gdy termometry wskazywać będą tylko około 10 stopni. Dla porównania norma dla tego okresu września to około 17-18 stopni.
Prognozy dają nam jeszcze nadzieję na cieplejszy przełom września i października. Niewykluczone, że temperatura przekroczy wówczas 20 stopni, a miejscami sięgnie 25 stopni, ale to jeszcze zbyt odległy okres, aby brać to za pewnik. Nie mniej jednak większość z nas liczy na to, że się sprawdzi.
Źródło: TwojaPogoda.pl