FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W Rosji zima zjawiła się wyjątkowo wcześnie. Miejscami jest nawet minus 10 stopni i ponad 30 cm śniegu

Zwykle do połowy września mieszkańcy wschodniej Syberii są już gotowi na nadejście zimy, jednak w tym sezonie zaskoczyła ich ona w trakcie przygotowań. Miejscami zrobiło się mroźno i spadło bardzo dużo śniegu. Co to może oznaczać?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Od Tajmyru po Ałtaj i od Uralu po Jakucję temperatury od kilku dni są nietypowo niskie. To sprawka potężnego wyżu znad środkowej Rosji i niżu znad Morza Arktycznego, które wspólnymi siłami zaciągają zimne powietrze znad Arktyki i dodatkowo je ochładzają niskimi chmurami, które zamiast deszczu przynoszą krupę śnieżną i śnieg.

Nic dziwnego, ponieważ w miejscowości Habardino temperatura właśnie spadła do minus 10 stopni. Jest na tyle mroźno, aby prószący śnieg zdołał się utrzymywać. Tak jest m.in. w miejscowościach położonych w Chakasji w południowo-zachodniej części Syberii Wschodniej, gdzie spadły aż 33 cm białego puchu.

W najbliższych dniach pierwszy powiew zimy odczują nie tylko mieszkańcy środkowo-wschodniej Rosji, ale też Mongolii, Kazachstanu oraz w północnych i północno-wschodnich Chin. Średnie temperatury będą tam nawet o 5 stopni niższe od tych zwykle notowanych w tym czasie. To oznacza nie tylko mróz, ale też śnieg.

W miejscowości Ojmiakon, nazywanej biegunem zimna w Rosji, ostatnie dni sierpnia były jeszcze bardzo ciepłe, bo temperatura popołudniami sięgała 20 stopni. Jednak pierwsze dni września przyniosły duże ochłodzenie. Obecnie termometry nie pokazują więcej niż 10 stopni, a nocami panują przymrozki.

W zapomnienie odeszły już letnie dni, kiedy temperatura w cieniu dochodziła do 30 stopni. Teraz popołudniami jest o 20 stopni chłodniej. Mieszkańcy północno-wschodnich regionów Rosji zbierają już drewno na opał, uszczelniają swe chaty, przygotowują zwierzęta.

Od grudnia w najzimniejsze dni temperatura nie będzie przekraczać minus 50 stopni, natomiast nocami może spadać poniżej minus 60 stopni. Teraz wszyscy oczekują już bardzo ważnej daty. Na początku października temperatura maksymalna nie przekracza już zera stopni.

Od tego czasu można mówić już o prawdziwej syberyjskiej zimie, która kończy się wraz z połową maja, gdy na termometrze pierwszy raz od połowy roku znowu można zobaczyć magiczne zero. Dodajmy jeszcze, że Syberia to region o największych rocznych wahaniach temperatury. W zimowe noce potrafi być nawet o ponad 100 stopni zimniej niż w ciągu dnia w samym środku upalnego lata.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Roshydromet.

prognoza polsat news