FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Żar leje się z nieba. 37 stopni w cieniu! Miejscami tak gorąco nie było od niemal ćwierćwiecza

Tak gorąco tego lata jeszcze nie było. Termometry pokazały wczoraj na zachodnich krańcach Polski nawet 37 stopni w cieniu. Jak się okazuje, miejscami temperatura była najwyższą od ponad 20 stopni, bo żar dotarł tam, gdzie zwykle jest dużo słabszy.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Największa fala upałów tego lata osiąga właśnie apogeum. Wczoraj (8.08) najgorętszym miastem było, nietypowo, Świnoujście, gdzie termometr na oficjalnej stacji IMGW wskazał aż 36,8 stopnia. To najwyższa temperatura w tym mieście od 1994 roku.

24 lata temu odnotowano 37,4 stopnia i było wówczas najcieplej przynajmniej od połowy ubiegłego stulecia. W międzyczasie zdarzały się silne upały, ale temperatura nie przekraczała 35,9 stopnia.

Podczas największych fal upałów ostatnich lat temperatura rzadko kiedy dochodziła do 32-34 stopni. Przyczyną była morska bryza, która często ogranicza wzrost temperatury, w porównaniu z innymi regionami kraju.

Słynna stawa Młyny w Świnoujściu. Fot. TwojaPogoda.pl

Jednak wczoraj (8.08) bryzy nie było, a wilgotność względna powietrza spadła na wyspach Wolin i Uznam do zaledwie 25 procent. Było nadzwyczajnie gorąco i sucho, prawdziwy ewenement w tych stronach naszego kraju.

Miniona noc (8/9.08) była nieznośnie ciepła. Temperatura wzdłuż wybrzeża spadła najwyżej do 21-22 stopni i to przy wilgotności przekraczającej 90 procent. Temperatura odczuwalna nad ranem wyniosła więc aż 30 stopni.

W tym sezonie wybrzeże Bałtyku jest wyjątkowo atakowane przez upał. Na początku sierpnia temperatura przekroczyła 30 stopni po raz pierwszy od 4 lat, w dodatku osiągnęła najwyższą wartość od 8 lat.

Upał poprzedziła rekordowo ciepła noc i poranek. Temperatura do świtu nie spadła poniżej 22,8 stopnia, co oznacza nowy rekord najwyższej temperatury minimalnej. Dotychczasowy z 1994 roku wynosił 21,8 stopnia... Dowiedz się więcej

Wczoraj (8.08) żar lał się z nieba nie tylko na zachodnim Pomorzu, ale także w innych jego częściach. W Trzebieży było 37 stopni, w Szczecinie 36 stopni, Kołobrzegu 35 stopni, a w Koszalinie i Darłówku 34 stopnie. Na Ziemi Lubuskiej termometry pokazały do 37 stopni, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku do 35 stopni, a na Kujawach do 34 stopni.

Bez upału było miejscami na wschodzie i południu kraju. W Katowicach, które okazały się najchłodniejszym miastem wojewódzkim, zmierzono tylko 27 stopni. Jeszcze chłodniej było w Zakopanem, tam temperatura nie przekroczyła 27 stopni, zaś wysoko w górach na Śnieżce odnotowano 22 stopnie, a na Kasprowym Wierchu 18 stopni.

Wczoraj (8.08) we Wrocławiu był już 19. upalny dzień w tym roku, zaś w Poznaniu 18. dzień z temperaturą osiągającą lub przekraczającą 30 stopni w cieniu. Dla porównania norma dni upalnych z lat 1971-2000 wynosi tam 7. Jeśli sprawdzą się prognozy i upały będą jeszcze wracać, to zbliżymy się do historycznego rekordu.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news