FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Z powodu bardzo ciężkiej zimy padło 700 tysięcy zwierząt hodowlanych

Nadzwyczaj niskie temperatury powietrza zimą oraz susza ubiegłego lata spowodowały, że na mongolskich stepach padło ponad 700 tysięcy sztuk zwierząt hodowlanych. To poważny cios dla miejscowej ludności oraz krajowej gospodarki.

Fot. Pxhere.
Fot. Pxhere.

Dzud to zjawisko, które spędza sen z powiek mieszkańcom Mongolii, ponieważ przyczynia się do masowego padania zwierząt hodowlanych. Tamtejsza gospodarka opiera się głównie na hodowli zwierząt, więc każdy kataklizm uderza wszystkich po kieszeni. Niestety, lato ubiegłego roku okazało się suche, a to sprawiło, że wyschnięte trawy nie nadawała się jako pożywienie dla wypasanego bydła.

Już wtedy Światowy Program Żywnościowy, należąca do ONZ agencja stanowiąca największą na świecie organizację humanitarną, alarmowała, że zima może się okazać bardzo trudna. Susza objęła aż 80 procent powierzchni Mongolii. Letnie zbiory okazały się nawet o połowę mniejsze niż w poprzednim roku i o 40 procent mniejsze niż wynosi średnia 5-letnia. Zwierzęta były niedożywione, a pasterze modlili się o łagodną zimę.

Meteorolodzy w grudniu alarmowali, że ryzyko skrajnie intensywnego dzudu wynosi nawet 40 procent. Ostrzeżenia ostrzeżeniami, jednak władze nie zrobili wystarczająco dużo, aby pomóc hodowcom. Nie otrzymali oni tak potrzebnej paszy dla zwierząt, co skończyło się tragicznie.

Fot. Pxhere.

Ostatnie tygodnie przyniosły nietypowe fale mrozów, podczas których temperatura spadała nawet do minus 50 stopni. Ponad połowa terytorium kraju znalazła się pod śniegiem. Nie dość, że hodowcy nie mogli im zapewnić odpowiednich ilości pożywienia, bo na sprawą letniej suszy zgromadzili go zbyt mało, to jeszcze puch ograniczył zwierzętom dostęp do trawy. Zaczęła się klęska głodu.

Najnowszy raport mongolskiej Narodowej Agencji Meteorologicznej i Środowiskowej potrafi przerazić. Tej zimy z powodu głodu padło już 710 tysięcy sztuk zwierząt hodowlanych. Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w zachodnich, północno-zachodnich i wschodnich regionach kraju.

Dzud pojawia się corocznie, jednak największe szkody przynosi raz na kilka lub kilkanaście lat. Najbardziej tragiczny miał miejsce w 2010 roku, gdy padło 8 milionów zwierząt hodowlanych. Poważnie odbiło się to na mongolskiej gospodarce.

Źródło: TwojaPogoda.pl / ONZ / Mongolska Narodowa Agencja Meteorologiczna i Środowiskowa.

prognoza polsat news