Dane klimatologiczne mówią, że spośród dziesięciu ostatnich listopadów aż siedem zapisało się cieplej niż powinny, a z tego trzy były nawet wyjątkowo ciepłe. Tak było w 2009, 2012 i 2015 roku. W latach 2012-15 mieliśmy serię aż czterech bardzo ciepłych listopadów z rzędu, która została przerwana przez ubiegłoroczny listopad w normie temperaturowej. Ostatni zimny listopad wystąpił aż 10 lat temu.
Od 2000 roku mamy tendencję do ciepłych listopadów. Ostatni listopad, przypominający zimę aniżeli późną jesień, nawiedził Polskę w 1998 roku i zakończył okres zimowych listopadów, które dominowały do lat 80. i 90. ubiegłego wieku.
Choć bardzo byśmy sobie tego życzyli, po tym jaki jest listopad nie uda się z dużą trafnością prognozować zimy. Ostatnia dekada pokazała, że nie ma na to złotej reguły. W 2010 roku po bardzo ciepłym listopadzie nadszedł wyjątkowo zimny i śnieżny grudzień, zaś rok później po dość chłodnym listopadzie zameldował się nadzwyczaj ciepły grudzień.
Listopad to miesiąc, kiedy najczęściej notowano pierwsze w sezonie opady śniegu na polskich nizinach, ale niezbyt często pokrywa śnieżna utrzymywała się dłużej niż kilka dni. Inaczej było jeszcze przeszło pół wieku temu, kiedy śnieg, który spadał jeszcze w październiku potrafił się czasem utrzymać aż do wiosennych roztopów. Dzisiaj wydaje się nam to nieprawdopodobne, ale przecież kroniki meteorologiczne nie kłamią.
Od kiedy prowadzi się stałe pomiary meteorologiczne nie zdarzyło się, aby w tym miesiącu temperatura przekroczyła 25 stopni. Najcieplej było całkiem niedawno, bo 5 listopada 2008 roku, kiedy podczas wiatru halnego termometry w Bielsku-Białej u stóp Beskidu Śląskiego wskazały 23,1 stopnia.
Potencjalnie istnieje prawdopodobieństwo dobicia temperatury do 25 stopni, ale musiałoby się to stać podczas wyjątkowo intensywnego napływu powietrza zwrotnikowego z południa, przy wpływie halnego. Listopad w ciepłym wydaniu zazwyczaj jest pochmurny, deszczowy i wietrzny, ponieważ zapewniają to wilgotne niże docierające znad Atlantyku.
Jeśli władzę nad pogodą przejmuje tzw. zgniły wyż, często zdarza się, że jest niemal bezwietrznie, pochmurno i mglisto. Z kolei, gdy panują wyże ze wschodu lub północy kontynentu, to zamiast zaawansowanej jesieni mamy zimę. Tak było 18 listopada 1965 roku, kiedy Polskę nawiedziła fala siarczystych mrozów. Najniższą temperaturę na nizinach odnotowano w Zamościu na Lubelszczyźnie, aż minus 25,4 stopnia. Na terenach podgórskich było jeszcze zimniej.
Ostatni wyjątkowo zimny kres listopada mieliśmy w 1998 roku, gdy na Mazurach i północno-wschodnim Mazowszu odnotowano nawet minus 22 stopnie. Rekordy 30-lecia padły w większości regionów kraju w 1989 roku, kiedy w Warszawie czy Krakowie o poranku temperatura spadła do minus 17 stopni.
Listopad to miesiąc gęstych mgieł i wichur. Jest to drugi miesiąc w sezonie chłodnym, kiedy ich intensywność bywa bardzo duża. Mgły mogą się utrzymywać przez kilka dni z rzędu. Jedna z najgęstszych mgieł spowiła Polskę pod koniec listopada 2006 roku, kiedy w Warszawie utrzymywała się najdłużej od 38 lat, paraliżując przy tym pracę lotniska na Okęciu.
Wiatr może z kolei osiągać huraganowe prędkości i powodować zniszczenia. 4 listopada 1995 roku porywy wiatru w Świnoujściu osiągały 110 km/h. Jeszcze mocniej wiało 25 listopada 1964 roku w Gdańsku, gdzie wiatr dochodził do 162 km/h. Była to największa wichura jaka nawiedziła to miasto w ostatnim stuleciu.
Jaki jest listopad statystycznie?
Według statystyki listopad jest najchłodniejszy na północnym wschodzie kraju, gdzie średnia miesięczna temperatura ledwie przekracza zero. Na przeważającym obszarze kraju średnia wynosi od 1 do 3 stopni, a na wybrzeżu i krańcach zachodnich sięga 4 stopni.
Listopad najbardziej mokry jest na środkowym i wschodnim wybrzeżu i Pomorzu, gdzie średnio spada 70 mm wody. W większości regionów kraju suma opadów wynosi 40-50 mm, a najbardziej sucho jest w Kotlinie Sandomierskiej, gdzie spada 30 mm deszczu lub śniegu.
Najbardziej słonecznie miesiąc ten mija najczęściej na południu kraju, gdzie sięgają pogodne wyże znad południowej i południowo-wschodniej Europy. Najbardziej pochmurno jest przeważnie na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach i Podlasiu, bo regiony te znajdują się pod wpływem mokrych niżów atlantyckich wędrujących przez Skandynawię i Bałtyk.
Jaki będzie tegoroczny listopad?
Nic nie wskazuje, aby miał być zimny i śnieżny, a wręcz przeciwnie. Na nizinach pojawią się pierwsze opady śniegu, ale tylko lokalnie i na krótko, podobnie jak miało to miejsce już w drugiej połowie października.
Prognozy wskazują jednoznacznie, że po krótkiej przerwie w ubiegłym roku, bieżący listopad znów zapisze się ciepło, ze średnią temperaturą na poziomie 1-3 stopni powyżej normy wieloletniej. Spodziewamy się okresów z temperaturą dochodzącą lub nawet przekraczającą 15 stopni, głównie w południowych województwach. Przy większych rozpogodzeniach i słabszym wietrze będziemy mogli mówić o swego rodzaju bardzo późnym babim lecie.
Listopad będzie mokry, podobnie jak poprzednie miesiące. Najmocniej padać będzie podczas przechodzenia układów niskiego ciśnienia. Te mogą nam też przynosić porywisty wiatr. Nie można wykluczyć, że w tym miesiącu odnotujemy przynajmniej jeden głęboki niż grożący nam wichurami.
Pamiętajmy też, że listopad to miesiąc, w którym szybko rośnie zapadalność na grypę. Pochmurne, mokre i wietrzne dni oraz zimne noce i poranki będą sprzyjać przeziębieniom, warto więc ubierać się odpowiednio do panującej aury, przyjmować witaminy i myśleć pozytywnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl